Wyświetleń:

Relacje

Eliminacyje do LE Śląsk Wrocław - Dundee United (1:0), Wrocław, 14 lipca 2011
KKN

Ponad 20 lat kibice Śląska czekali na występ ich drużyny w europejskich pucharach. 14 lipca 2011 w końcu doczekali się, a że ślepy los zawsze trafia celnie, przeciwnikiem Wrocławian był szkocki zespół Dundee United. Już raz w historii WKS zmierzył się w dwumeczu z „Pomarańczowymi”, ale chyba nikt nie chciałby pamiętać o tej konfrontacji (0:0 i 2:7). Wtedy trenem Śląska również był Orest Lenczyk. Aż ciśnie się na usta - czas na rewanż.

Czwartkowy mecz wzbudził ogromne zainteresowanie wśród fanów i sympatyków futbolu, stąd błyskawiczna dystrybucja biletów. Czuć było niecodzienność tego wydarzenia W rynku mnóstwo pomarańczowych, ale przede wszystkim zielonych koszulek. Można przyjąć, że była to namiastka atmosfery zbliżających się mistrzostw Europy. Sporo pracy miał też Klub Kibiców Niepełnosprawnych. Kilkadziesiąt telefonów dziennie z pytaniem o wejściówki wskazywało na wyjątkowość tego wydarzenia. Jednymi z telefonujących byli nasi goście wyjątkowi - 13-letni Dawid poruszający się na wózku wraz z mamą Sylwią specjalnie na ten mecz przyjechali do nas prosto z Gdańska. Szacunek przeogromny. Tym większy, że 19 lipca będą już na innym meczu - w Krakowie. Wygląda na to, że z Dawidem i jego mamą będziemy się spotykać jeszcze nie jeden raz, z czego bardzo się cieszymy.

Sportowo mecz toczył się pod dyktando Śląska, choć trzeba przyznać, iż w pierwszej połowie to Szkoci mieli najlepsze okazje do objęcia prowadzenia. Po przerwie szczęście było jednak po stronie graczy WKS-u. Nowy nabytek Wrocławian Johan Voskamp, który na boisko wszedł 2 minuty wcześniej, po uderzeniu piłki głową zapewnił nam jednobramkowe zwycięstwo. W najbliższy czwartek w Dundee trzeba będzie bronić ciężko wywalczonego 1:0, a zadanie mają ułatwić kibice zielono-biało-czerwonych, którzy w kila tysięcy wspomagać będą naszych zawodników. Szkoda, że zabraknie tam fanów KKN-u. Powód - zbyt wysokie koszty i skomplikowany logistycznie transport. Trzymamy zatem kciuki we Wrocławiu.

Przygotował Paweł Parus